Mazowsze serce Polski nr 3 (59) 2023
Wiersze Czytelników
Zachęcamy pełnoletnich mieszkańców Mazowsza do dzielenia się z Czytelnikami pisanymi przez siebie wierszami. Utwory wraz z krótką notką biograficzną prosimy przesyłać na adres e-mail: sercepolski@mazovia.pl
ŁUKASZ RYSZARD RUBIN-SZYMAŃSKI
Mieszkaniec Łomianek. Z zawodu ratownik medyczny, absolwent pedagogiki resocjalizacyjnej z profilaktyką społeczną. W wolnych chwilach biega, zajmuje się wolontariatem.
Rozterki
Wciąż pytam siebie,
czy podejść do Ciebie?
By nie zatracić resztek siebie,
żyjąc tylko dla Ciebie.
Chciałbym dać Tobie,
To co najcenniejsze mam w sobie.
Pragnę zapomnieć o Tobie
Lecz nie mogę podarować tego sobie.
Dziś jesteśmy ja i Ty…
A może jutro MY?
MARIA BEDNARSKA
Emerytowana nauczycielka wychowania przedszkolnego. Laureatka VIII edycji konkursu literackiego „W cieniu mazowieckich wierzb” organizowanego przez Związek Główny Nauczycielstwa Polskiego.
Odloty
Kropla deszczu na szybie wciąż drży
Kropla deszczu, którą przyniósł tu wiatr
Podmuch jesieni, który nocą się wkradł,
Nie rozumie, że mrozi nasze serca
Serca, które kochają cały rok
Lecz jesień zamyka ich drzwi
Drzwi, które przeniosą letnie wspomnienie
I skryją w sercach tęsknotę.
Loty jaskółek zabiorę ze sobą
Słońca promienie, zostawią nam smutek
I nadzieję na przyszły rok.
Puste gniazdo, a w nim kilka piór
Ptasia miłość wskaże nasz ból,
A moja tęsknota wróci tu wiosną znów
Sznur żurawi wysoko się wzbił,
Krzykiem budząc rżyska,
Co zasnęły znów.
WIESŁAWA OLCZAK
Nauczycielka w Szkole Podstawowej im. Fryderyka Chopina w Sannikach. Twórczyni ludowa, przez 35 lat należała do Zespołu Ludowego Pieśni i Tańca SANNIKI.
Chopin w Sannikach
Gdy Fryderyk był młodziutki, słuchał w karczmie skoczne nutki
A kapela grała żwawo, podrygując w lewo, prawo
Kujawiaka wszyscy tańczą, kiecki kręcą się i barwią
Przytupując raźno, śmiało do oberka poszli żwawo
Pasy w kiecce wywijają a podskoki rytmu dają
Więc Fryderyk nic nie mówiąc zapisywał zgrabnie nutki
Pisał, pisał, pogwizdywał i klawisze w rytm uderzał
Bo do tańca nie był skory
Tak rozpisał się nieborak aż utworzył utwór spory
Rondo C dur się zowie bracie.
Spacerował, pogwizdywał, fiołki z trawy powyrywał
I na konia skoczył śmiało, by muzyki leśnej słuchać
I pojechał….
Słuchaj bracie, dziecię nasze …
bo on koncert tutaj daje….