Dzieje się na Mazowszu
Andrzej Kot – artysta z dystansem
Nazwa | Andrzej Kot – artysta z dystansem |
---|---|
Opis | Wernisaż wystawy w Muzeum Niepodległości w Warszawie. |
Data rozpoczęcia wydarzenia: 21 maja 2024 11:00
Data zakończenia wydarzenia: 15 września 2024 18:00
Lokalizacja wydarzenia: Muzeum Niepodległości Pałac Przebendowskich/Radziwiłłów
Dr Tadeusz Skoczek, Dyrektor Muzeum Niepodległości w Warszawie i Jan Sęk z Fundacji Willa Polonia serdecznie zapraszają na wernisaż wystawy „Andrzej Kot – artysta z dystansem”
Andrzej Kot (1946-2015) był artystą nietuzinkowym. Chociaż swoje niezwykłe umiejętności rozwijał w Warszawie, to jako wychowanek lubelskiego tygla sztuki, swoim Lublinem żył i w Lublinie funkcjonował. Jednak to co tworzył nie mieściło się w jego rodzinny mieście wykraczając nie tylko poza jego rogatki, ale również poza Polskę. Twórczość Andrzeja Kota stała się widoczna i rozpoznawalna nie tylko w Europie, ale również w Japonii i Stanach Zjednoczonych. Tworzył rozmaite afisze i plakaty, przez dłuższy czas był dominatorem, jeśli nie monopolistą na rynku szeroko pojętej ekslibrystyki ( jego skłonność do tworzenia żarcików słowno-graficznych byłą wręcz legendarna), ale w oczy rzucało się szczególne zamiłowanie Andrzeja Kota do kaligrafii. Bardzo dużo eksperymentował z liternictwem tworząc przy tym dzieła tak niezwykłe jak wykaligrafowany „Traktat Moralny” Czesława Miłosza czy „Treny” Jana Kochanowskiego. Cała twórczość artysty jest zanurzona w jego specyficznym postrzeganiu świata (zmagał się ze schizofrenią) oraz pełnym dystansu do samego siebie poczuciu humoru.
Pochodzący z Lublina Andrzej Kot to jeden z tych polskich artystów (grafik, kaligraf, typograf, ilustrator książek), którego prace dostrzeżono nie tylko w ojczyźnie i w Europie. Nawet w dalekiej Japonii jego twórczość spotkała się z pozytywnym odzewem. To właśnie w tam pod koniec lat 80. XX wieku ukazał się pierwszy album z jego pracami.
Urodził się w 1946 r. w Lublinie. Już jako uczeń wykazywał zdolności plastyczne, oraz zainteresowanie tego typu aktywnością. Choć nie zdobył formalnego wykształcenia w tym kierunku, bardzo szybko znalazł się pod opieką Ryszarda Tkaczyka, znakomitego artysty specjalizującego się w grafice użytkowej. W połowie lat 70. Andrzej Kot zajął się na poważnie kaligrafią i projektowaniem graficznym. Wraz z Ryszardem Tkaczykiem oraz młodszym bratem Zbigniewem stworzyli pracownię graficzną w piwnicy domu przy ul. Grodzkiej 19 w Lublinie, gdzie razem doskonalili swój warsztat, szukali rozwiązań i stylu.
Przełomem w karierze Andrzeja Kota okazał się wyjazd wraz z bratem do Warszawy, gdzie Zbigniew rozpoczął studia w Akademii Sztuk Pięknych. Obaj bracia dość szybko związali się z Doświadczalną Oficyną Wydawniczą prowadzoną przez profesora Akademii Sztuk Pięknych, grafika i typografa Leona Urbańskiego. To właśnie dzięki jego wskazówkom i pomocy mógł przedstawić swoją pierwszą pracę na Międzynarodowym Biennale Grafiki Użytkowej w Brnie w 1978 r. Jego praca została przyjęta do konkursu. Choć nie zdobył wtedy żadnej nagrody, odtąd uczestniczył w większości międzynarodowych imprez graficznych. Jego aktywność została w końcu dostrzeżona w prasie fachowej. W 1980 r. w prestiżowym branżowym czasopiśmie „Projekt” ukazał się tekst Anny Jasińskiej pt. „Jest coś takiego w polskiej typografii”, poświęcony twórczości Andrzeja Kota. Kiedy w 1981 r. artysta został nagrodzony złotym medalem na Międzynarodowym Biennale Ekslibrisu w Malborku, jego pozycja w czołówce polskiej grafiki użytkowej była ugruntowana. Twórczość Andrzeja Kota stała się doceniana i rozpoznawalna. Propagowali ją tak znani artyści jak Janusz Stanny, Jan Młodożeniec, czy działający wiele lat w Skandynawii i rozpoznawalny na całym świecie Czesław Słania.
Prezentowana przez Muzeum Niepodległości wystawa składa się z prac pochodzących z prywatnej kolekcji Jana Sęka. Oprócz charakterystycznych prac typograficznych w skład kolekcji wchodzą różnego rodzaju grafiki. W wystawianych pracach artysta na różne sposoby, często żartobliwie, często wykorzystywał moty kota (co było dla niego charakterystyczne) oraz orła, aczkolwiek trudno mu zarzucić brak patriotyzmu. Możliwość ekspozycji spuścizny po Andrzeju Kocie jest dla Muzeum Niepodległości okazją do przypomnienia postaci jednego z najbardziej znanych polskich artystów przełomu XX i XXI w.
Wystawa w Muzeum Niepodległości w Warszawie, które dysponuje obszernym zbiorem prac Andrzeja Kota, prezentuje tylko wybrany fragment bogatej twórczości artysty. Jet to jakby uchylone okno do jego świata i zaproszenie do poznania sztuki, która pozwala uśmiechnąć się i odetchnąć swobodniej.
Kurator wystawy: dr Jacek Konik, Kierownik Działu Naukowo- Badawczego Muzeum Niepodległości.