Aktualności - sejmik
Komisja Zdrowia i Kultury Fizycznej o ratownictwie medycznym
O sytuacji w ratownictwie medycznym na Mazowszu w obliczu IV fali pandemii Covid-19 dyskutowali radni województwa.
Tak jak zapowiedział przewodniczący Krzysztof Strzałkowski na poprzednim posiedzeniu, komisja poruszyła sprawy dotyczące funkcjonowania stacji ratownictwa medycznego, m.in.:
- realizacji porozumienia zawartego z ministrem zdrowia, dotyczącego 30-procentowych podwyżek dla ratowników medycznych,
- kosztów funkcjonowania stacji, w tym nowych stawek dobokaretki,
- miejsc dekontaminacji karetek,
- czasu oczekiwania na przekazanie pacjenta na SOR,
- wzrostu interwencji w związku z pandemią Covid-19.
W dyskusji głos zabrali zaproszeni goście: dyrektorzy stacji pogotowia ratunkowego (Karol Bielski z Meditrans Warszawa, Lucyna Kęsicka z płockiej stacji, Mirosław Dąbkowski z Meditrans Ostrołęka, Leszek Szpakowski reprezentujący Meditrans Siedlce) oraz dyrektor Maciej Maślanka z Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego i Marcin Soboń dyrektor z firmy Falk Medycyna.
Poruszane problemy
Dyrektorzy stacji pogotowia ratunkowego zwracali uwagę na różnice w stawkach dobokaretki zawartych w umowach z Narodowym Funduszem Zdrowia między poszczególnymi stacjami w innych regionach. Na Mazowszu stawki te wynoszą od 6050 do 6100 zł na karetkę specjalistyczną i 4565 do 4800 na podstawową. Zastępca dyrektora Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego Maciej Maślanka zapowiedział kolejną podwyżkę stawek dobokaretki w grudniu.
Dyrektorzy poruszali również problemy wzrostu kosztów funkcjonowania stacji, związane z inflacją. Zwracali także uwagę na wzrost interwencji w IV fali pandemii, który oscyluje między 600 a 700 wyjazdów na dobę. W okresie referencyjnym (jesień 2020 r.) było to około 500 wyjazdów na dobę. Poruszyli ponadto kwestię zatrudnienia i wynagrodzenia kadry medycznej. Mimo podwyżki, stawki te wciąż są zbyt niskie. Ze względu na wyższe zarobki na stanowisku pielęgniarskim, obawiają się odpływu ratowników medycznych, którzy podejmują studia pielęgniarskie. W siedleckim Meditransie występuje natomiast problem z wielogodzinnym oczekiwaniem pod szpitalem na przejęcie pacjenta z Covid-19.