Mazowsze serce Polski nr 4
Cegłów. "Zielona wyspa" Mazowsza
Cegłów nazywany jest sypialnią Warszawy, ale mieszkańców to określenie nie oburza. Do stolicy faktycznie przyjeżdżają pracować – jak do firmy. Do Cegłowa wracają żyć, na własnych zasadach i blisko natury.
Z Cegłowa do Warszawy jest około 50 km.
– Nic więc dziwnego, że wiele osób z naszej gminy pracuje właśnie w stolicy – przyznaje burmistrz Marcin Uchman.
Emilia Wąsowska, od 1989 r. sołtyska Mieni, dodaje, że z Cegłowa łatwo można dojechać pociągami do pracy do dużych miast, bo na terenie gminy są dwa przystanki kolejowe.
Położenie Cegłowa mieszkańcy traktują jako atut. Usytuowanie w bliskim sąsiedztwie dużych miast czyni miejscowość przyjazną do życia.
– Mamy doskonałe połączenie komunikacyjne, zarówno z Warszawą, jak i Siedlcami czy Mińskiem Mazowieckim. Wyrastające nowe osiedla – „Miasteczko Cegłów” czy Osiedle Ogrodowa – cieszą się ogromnym zainteresowaniem wśród młodych, nie tylko z Cegłowa czy okolic – podkreśla włodarz, który ma nadzieję, że w jego mieście zechcą zamieszkać kolejne osoby.
Młode miasto
W styczniu br., po 153. latach Cegłów odzyskał prawa miejskie
– To przede wszystkim rozrachunek z przeszłością i akt sprawiedliwości dziejowej – twierdzi Marcin Uchman.
Jednocześnie przyznaje, że odzyskanie statusu wiąże się również ze zmianą wizerunkową miasta oraz większym prestiżem.
– To także szansa na jeszcze szybszy rozwój – przekonuje.
Dodaje, że teraz prostsze będzie planowanie przestrzenne.
– Będziemy mogli łatwiej odralniać ziemię – zaznacza.
Jako miasto Cegłów zyska też dodatkowe środki finansowe.
– Status miasta daje nam możliwości korzystania nie tylko z funduszy zewnętrznych na rozwój obszarów wiejskich, ale także z dotacji przeznaczonych dla miast. To również szansa na zwiększenie liczby nowych mieszkańców – zapewniają urzędnicy z Cegłowa.
Zielona gmina
O miejskim charakterze Cegłowa świadczy historyczny układ urbanistyczny dawnego rynku i promieniście rozchodzące się od niego szlaki komunikacyjne.
Co wyróżnia miejscowość spośród innych mazowieckich miast?
– Nasza gmina jest malowniczo położona wśród lasów, które zajmują ponad 33 proc. jej powierzchni. Szczególny urok ma rezerwat przyrody „Jedlina”, gdzie można wypocząć i aktywnie spędzić czas, korzystając ze ścieżek rowerowych – mówi Emilia Wąsowska.
Cegłów i jego okolice to raj dla biegaczy i spacerowiczów, którzy lubią w zgodzie z naturą spędzać czas, bo las jest dosłownie na wyciągnięcie ręki. Miejscowość to także dobra baza wypadowa do wycieczek rowerowych. Kolejami Mazowieckimi można np. dojechać do stacji w Mieni lub Cegłowie i stamtąd wyruszyć na zwiedzanie okolicznych zabytków.
A co można robić w czasie wolnym?
– Są ciekawe warsztaty i spotkania w Kulturotece – to połączenie domu kultury i biblioteki, wydarzenia organizowane w hali sportowo-widowiskowej, która przez okrągły tydzień tętni życiem. Dzięki doskonałej akustyce odbywają się tu także koncerty i przedstawienia teatralne. Dużym zainteresowaniem cieszą się liczne zajęcia sportowe, nieprzerwanie działa również profesjonalna siłownia „Cegielnia” – wylicza włodarz miasta.
Jak ściągnąć mieszkańców?
Z myślą o mieszkańcach zmieniono plan zagospodarowania przestrzennego miasta.
– Dzięki temu w centrum powstaje komfortowe osiedle bloków. W 3 minuty można z niego dojść do przystanku PKP, w ciągu 50 łatwo dostać się do stacji Warszawa Wschodnia lub w podobnym czasie autostradą A2 dojechać autem do stolicy – mówi burmistrz Cegłowa.
Dla przyszłych i obecnych rodziców ważne jest zapewnienie opieki dla ich pociech w miejscu zamieszkania, dlatego miasto otworzyło także klub dziecięcy i przedszkole. Inwestycję tę wsparł samorząd Mazowsza, który przekazał niemal 1,9 mln zł dotacji. Całkowicie zmodernizowany budynek przedszkola ma ponad 714 mkw. powierzchni. Powstała szatnia, gabinet logopedy, pokój nauczycielski, jadalnia wraz z zapleczem, magazyn sprzętu oraz 5 sal dla dzieci. Zakupiono również meble, laptopy, maszynę czyszczącą do podłóg, wyposażenie kuchni, a przy budynku powstał plac zabaw.
Zdaniem włodarza miasta „Cegłowska wyprawka dla malucha” jest dodatkowym impulsem do osiedlania się i zakładania rodzin w Cegłowie.
– To taki nasz sposób na powitanie nowo narodzonych mieszkańców miasta. Tegoroczna edycja była już jedenastą. W tym roku dodatkowo ufundowaliśmy też wyprawkę dla pierwszego mieszkańca gminy – wyjaśnia burmistrz.
Jest w co inwestować
W Cegłowie, choć wiele pozytywnego udało się już zrobić, każda złotówka jest ważna. Trzeba na przykład uruchomić gabinet rehabilitacji. Niedostateczna jest też infrastruktura drogowa, która nie nadąża za rozrastającą się zabudową jednorodzinną i rosnącą liczbą aut. Mieszkańcy czekają na zaplanowaną budowę nowoczesnego ośrodka zdrowia i rewitalizację przyległej do niego przestrzeni.
– Cegłowianie wyczekują także na modernizację placu Anny Jagiellonki. Zakłada ona przebudowę skrzyżowania (z Pomnikiem Niepodległości), zagospodarowanie przestrzeni publicznej oraz stworzenie terenu rekreacyjnego – wymienia burmistrz.
Aktywne gospodynie
Główną siłą napędową w sołectwach są koła gospodyń wiejskich. KGW w Mieni swoją działalność zaczęło w latach 50. ub.w., choć oficjalnie działa od 2019 r.
– To koło międzypokoleniowe zrzeszające 11 pań aktywnie działających na rzecz lokalnej społeczności. Staramy się łączyć tradycję z nowoczesnością, iść do przodu oraz sięgać po środki zewnętrzne dostępne dla kół gospodyń. Mamy chęci, by działać, rozwijać się, szybko odpowiadamy na potrzebę chwili – mówi Małgorzata Dębowska, wiceprzewodnicząca koła.
Panie udowodniły to już niejednokrotnie.
– Gdy wybuchła pandemia, objęłyśmy opieką 30 seniorów oraz osoby przebywające w izolacji lub kwarantannie, dowożąc im posiłki przygotowane przez nasze koło, robiąc zakupy. Wszystko przy wsparciu finansowym samorządu Mazowsza, w ramach realizacji zadania publicznego – informuje przedstawicielka grupy.
W sierpniu ub.r. panie z KGW w Mieni uruchomiły punkt szczepień w swojej miejscowości.
– W ciągu kilku godzin zaszczepiło się 36 mieszkańców, nie tylko z naszej gminy, ale także powiatu. A w ostatnim czasie włączyłyśmy się w pomoc Ukrainie. Zbieraliśmy pieniądze na zakup artykułów higieny osobistej oraz medycznych dla mieszkańców małej miejscowości pod Kołomyją w Ukrainie – relacjonuje pani Małgorzata.
Gospodynie z Mieni corocznie organizują otwarte warsztaty kulinarne, ogniska i spotkania integracyjne, zajęcia ruchowe dla seniorów: nordic walking, wycieczki rowerowe, a także gimnastykę korekcyjną.
– Przez ostatnie 3 lata z pozyskanych środków unijnych wyposażyłyśmy kuchnię na miarę XXI w., a zaczynałyśmy od przechowywania naczyń w starych szafach ubraniowych – wspomina Małgorzata Dębowska.
Rzeźby Lazarusa
Co warto zaznaczyć, Cegłów ma swój hymn. Słowa napisał ks. Jerzy Chyła, a muzykę skomponował maestro Szymon Kawalla. Prawykonanie utworu miało miejsce podczas oficjalnych obchodów odzyskania praw miejskich.
– Mamy też kościoły dwóch wyznań: rzymskokatolickiego i starokatolickiego mariawitów – wymienia sołtyska Mieni.
W jednym z nich: parafialnym pw. św. Jana Chrzciciela i św. Andrzeja Apostoła z I połowy XIV w. możemy podziwiać rzeźby dłuta Lazarusa. Był on uczniem wybitnego rzeźbiarza Wita Stwosza, twórcy Ołtarza Mariackiego w Krakowie. Dzieła Lazarusa są w ołtarzu głównym pochodzącym z około 1510 r. Równie unikatowy jest łuk tęczowy renesansowy z zabytkowymi rzeźbami w stylu późnogotyckim.
Do miejsc związanych z bogatą historią miasteczka należy również kościół Starokatolickiej Parafii Mariawitów św. Jana Chrzciciela z 1906 r., będący jedną z większych parafii mariawickich w Polsce. Z początku XX w. pochodzi również budynek sierocińca z charakterystyczną płasko-rzeźbą przedstawiającą pelikana karmiącego pisklęta, która znajduje się na ścianie frontowej tej budowli. Powstał on po I wojnie światowej z inicjatywy ks. Feliksa Katuszewskiego, a mieściło się w nim katolickie schronisko dla chłopców osieroconych w czasie wojny. Sierociniec działał od 1928 r. do 1964 r. Natomiast do 1978 r. mieścił się tu szpital dla dzieci, który w ramach Caritas prowadziły siostry szarytki.
Wzniesiony w 1928 r. Pomnik Niepodległości upamiętnia 10. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Z kolei krwawe karty historii przypomina Pomnik Ofiar hitleryzmu z 1939 r. i pacyfikacji z czerwca 1943 r. znajdujący się w centrum Cegłowa. To tablica z nazwiskami pomordowanych w czasie II wojny światowej – w tym 4 harcerzy, którzy zginęli z rąk wkraczających do Cegłowa Niemców.
Marcin Uchman, burmistrz Cegłowa
Cegłów otoczony malowniczymi lasami, jest najbardziej zielonym miastem i gminą na Wschodnim Mazowszu. Dodatkowym czynnikiem przyciągającym nowych mieszkańców stanie się wyodrębnienie kolejnych terenów pod zabudowę mieszkaniową i inwestycyjną, dzięki którym w przyszłości powstaną nowe miejsca pracy. To doskonałe miejsce do zamieszkania.
Janina Ewa Orzełowska, członek zarządu województwa mazowieckiego (sejmikowy klub PSL)
Cegłów od kilku lat skutecznie wykorzystuje pomoc przekazywaną z budżetu Mazowsza. W minionym roku, dzięki zaangażowaniu władz lokalnych, możliwy był zakup nowoczesnego pojazdu ratowniczo-gaśniczego dla tamtejszej jednostki OSP. Władze gminy dbają także o najmłodszych mieszkańców. Niedawno zostało oddane do użytku zmodernizowane Publiczne Przedszkole, w którym powstało kilka sal dydaktycznych, wspólna jadalnia i plac zabaw. Placówka ta pomoże nie tylko w integracji maluchów, ale zadba także o ich przyszłość. Rozwój gminy jest widoczny gołym okiem. Cieszę się, że dzieje się to przy udziale samorządu województwa, który wspiera i docenia tego typu inicjatywy.